niedziela, 10 czerwca 2012

Przed rozpoczęciem Euro zapoznaj się z ulotką bądź skonsultuj się z psychiatrą bądź farmaceutą...

Euro ledwo się zaczęło a ja już mam powody do narzekania. Na dodatek mam sesję i pieprzony długi weekend o czym mogę powiedzieć tylko tyle: kumulacja. Marzę o tym by na czas mistrzostw zapaść się pod ziemię i nie wiedzieć kto z kim gra. Niestety nawet ucząc się na jutrzejsze kolokwium jestem na bieżąco, bo pozostali domownicy (łącznie z psem) wykazali nagły wzrost zainteresowania czymś, co za oceanem zwie się Soccer.
Mieszkam na rozrywkowym szlaku Młodzieży Gimnazjalnej. Na moim osiedlu w każdy niemalże weekend dzieją się rzeczy piękne: podpalenie śmietnika, wysypanie zawartości kontenerów na jezdnię, śpiewanie polskich hitów lata, rysowanie samochodów... I to bez podjudzenia pod tytułem: wynik meczu. Przedwczoraj przez cały wieczór wysłuchiwałam hymnów pochwalnych ku czci naszej reprezentacji. Nie ukrywam że wg mnie żenująca była ta radość z remisu. To była jedna bitwa, a radość taka jakby wygrali całe to Euro.
Sytuacja przypomina Orwella. MUSISZ cieszyć się z powodu Euro 2012. MUSISZ iść do Strefy Kibica niczym na pochód pierwszomajowy bo jak tego nie zrobisz to wpadną do Ciebie z kałachem i pod groźbą kary śmierci opuścisz dom. To twój zasrany patriotyczny obowiązek. Jak nie lubisz piłki nożnej to jesteś Żydem albo Masonem. Na pewno nie masz polskiego obywatelstwa. Zatem nie pozostaje mi nic innego jak poczekać na 7go lipca.

2 komentarze:

Iro pisze...

Nic nowego nie powiedziałaś kochanie. MASZ się bawić i to twój OBOWIĄZEK PATRIOTYCZNY. Widać nie jestem patriotką bo mam to w nosie tak samo jak Ty. Ale nie powiem, że się tym przejmuję... ;)
Żydo-Masoni górą! :D

Alex pisze...

Bo przecież piłka nożna to nasz sport narodowy! Przejmujemy się tym w ten sam sposób :) bardziej martwię się możliwościami rozwścieczonej smarkaterii niż wynikiem meczu... ;)
PS: Właśnie mnie pewien portal poinformował i uświadomił mi że jeśli nie cieszę się z Euro to znaczy że jestem "prawdziwą patriotką" skupioną wokół krzyża który kiedyś stał pod Pałacem Prezydenckim.